Joannici w Polsce
Najbardziej znanym zakonem rycerskim, który wywarł duży wpływ na naszą historię i polityczny kształt tej części Europy jest zakon krzyżacki. Na ziemiach polskich (dzisiaj) działali również Templariusze, ale po ich rozwiązaniu to Joannici najwięcej znaczyli, zwłaszcza w północno zachodniej Polsce. Był to region, do którego ściągnięto zarówno Templariuszy, jak i Joannitów. Nadania dla zakonów rycerski pochodziły od książąt szczecińskich, wielkopolskich, śląskich, później te nadania w większości potwierdzali nowi władcy, w tym przypadku chodzi o margrabiów brandenburskich i władców Nowej Marchii.
Kiedy zakon Templariuszy zastał rozwiązany na początku XIV wieku, jego majątek miał być przekazany Joannitom. Taka była wola papieża, ale różnie z tym bywało. Na dobrze zagospodarowane majątki mieli ochotę zarówno biskupi, jak i rządzący. Jeśli Joannici nie mogli tych majątków przejąć, próbowali je odkupić. W XIV wieku na północnym zachodzie Polski i po zachodniej stronie Odry było dużo komandorii Joannickich. W sposób naturalny zaczęli oni jednoczyć się pod wspólnym przywództwem najpierw nieformalnym, później już sformalizowanym. W ten sposób pod koniec XIV powstał Baliwat Brandenburski, podległy centrali zakonu, ale również w pewnym stopniu zależny od margrabiów brandenburskich. Początkowo siedziba baliwa nie była ustalona, rezydował on na różnych zamkach. Dopiero w 1426 roku Joannici zakupili rycerski zamek w Słońsku, który z czasem dostosowali do swoich potrzeb.
W przeciwieństwie do Templariuszy, Joannici na naszych terenach budowali zamki. Oprócz Słońska znane są zamek w Swobnicy, zamek w Łagowie, Starym Drawsku, użytkowali i modernizowali zamki w Świebodzinie, Pęzinie i Świdwinie. Oczywiście w komandoriach były nie tylko zamki, na przykład w dwóch komandoriach Joannitów: Rurka i Chwarszczany, przejętych po Templariuszach, funkcjonowały obronne dwory z przyległymi folwarkami, czyli tak, jak za czasów Templariuszy. Kaplica Templariuszy w Chwarszczanach i w Rurce to wszystko co z nich pozostalo. Z czasem Joannici z Baliwatu Brandenburskiego zacieśniali swoje związki z Hohenzollernami, czyli margrabiami brandenburskimi, w pewnym stopniu uzależniając się od nich. Kiedy Hohenzollernowie przeszli na protestantyzm, uczynili to również Joannici. Z czasem rycerze zakonni zaczęli wchodzić w związki małżeńskie, a zakon Joannitów powoli tracił charakter religijny na rzecz prestiżowej organizacji dla szlachty brandenburskiej.
Ciekawa jest historia powstania zamku w Swobnicy, do którego przeniesiono siedzibę komandorii z Rurki. Była to komandoria położona w księstwie szczecińskim. Z czasów Templariuszy pozostał patronat nad kościołem w Chojnie, która była położona w Nowej Marchii. Z powodów politycznych narastał konflikt między rureckimi Joannitami a Chojną i rycerstwem Nowej Marchii. Apogeum konfliktu to napaść na komandorię w Rurce w 1373 roku, splądrowanie i ograbienie majątku oraz uwięzienie komandora. Sprawa parła się o papieża i cesarza, który nakazał zadośćuczynić Joannitom. Po wygaśnięciu konfliktu Joannici wyjednali u księcia szczecińskiego zgodę na budowę zamku. Swobnica to miejscowość nieco dalej od granicy i tu nad jeziorem Joannici zbudowali zamek. Zamek w Swobnicy jest zbudowany z cegły, w pewny stopniu przypomina zamki kasztelowe. Dziedziniec otoczony murem do którego przylegał główny budynek mieszkalny, kaplica, wieża, potem rozbudowa o kolejne skrzydła. Obok podzamcze. Zamek otoczono fosą i wodami jeziora. Joannici przebywali na zamku do wojny trzydziestoletniej, potem zostali stamtąd wyrzuceni przez Szwedów. Zamek ostatecznie przejęli Hohenzollernowie i przebudowali go na barkowy pałac. Barokowe było wnętrze, natomiast zachowano surową zewnętrzną bryłę zamku. Dzisiaj zamek jest zrujnowany, gmina Banie szuka pomysłu na zamek. Drugi przetarg na sprzedaż zamku za kwotę 1,3 mln zł rozstrzygnięto w grudniu 2021, a raczej nie rozstrzygnięto, ponieważ nie było ofert.